Copyright © 2020

Zarząd Morskich Portów Szczecin i Świnoujście

Wszelkie prawa zastrzeżone

odw@port.szczecin.pl +48 91 43 08 222

Skontaktuj się z nami

ul. Bytomska 7

70-603 Szczecin 

Odwiedź nas

AUTOR ALBUMU: MICHAŁ ZYGMUNT

PROJEKT OKŁADKI: EWA M. DOBROŁOWICZ
RYSUNKI: GOSIA KULIK

WYDAWCA: ZARZĄD MORSKICH PORTÓW
SZCZECIN I ŚWINOUJŚCIE SA

Opisując jakąś część przestrzeni kreśli się mapę, która porządkuje i umożliwia ujrzenie z dystansu terytorium, pokazując jego wielkość, proporcje odległości ale i subtelności, detale tworzące całość. Dźwiękowy Szlak Odry zabiera nas w podróż ukazując oblicze Odry od źródła do jej ujścia.

Nie będzie to zwyczajna podróż, zwłaszcza jeśli masz dobre głośniki lub słuchawki. Usiądź wygodnie, zamknij oczy i wsłuchaj się w dźwięki zarejestrowane przy pomocy specjalistycznej aparatury, w tym hydrofonu i mikrofonu kontaktowego.

Odra w swej rozciągłości od górskich źródeł, poprzez nizinną dolinę w środkowej części, po skomplikowany system ujścia tworzy jeden z największych rezerwatów dźwiękowych w tej części świata. To rzeka różnorodna w swoim charakterze. Po wydostaniu się z górskich, niedostępnych źródlisk płynie meandrami i dzięki dopływom szybko staje się żeglowną rzeką regulowaną budowlami hydrotechnicznymi.

Zabudowany stopniami wodnymi odcinek Odry kończy się w Malczycach. Poniżej Malczyc Odra staje się rzeką swobodnie płynącą, choć jej bieg regulują ostrogi. Podczas wiosennych i letnich wezbrań jej starorzecza napełniają się wodą stając się domostwem wodnych ptaków lęgowych, a gdy wody jest naprawdę dużo otwierają się rozlewiska. Gdy stany wody w Odrze są niskie na rzece zamiera ruch barek, a susza doskwiera Nadodrzu.

Album Dźwiękowy Szlak Odry jest opowieścią i okazją do pełniejszego postrzegania Odry. Doświadczenia jej jako wspólnej przestrzeni niezbędnej do życia. Ukazuje różnorodność tej rzeki na 800 kilometrach jej długości i role jakie pełni wraz z Nadodrzem. Wsiadając na łódź, można przez setki kilometrów rozkoszować się widokiem zieleni i przyrody nadrzecznej, obserwować ludzi korzystających z rzeki, płynące łodzie i barki. Odra jest jednym z ostatnich tak mało odkrytych miejsc, leżących tak blisko nas.

Swoją odrzańską podróż, trwającą sześć zimowo- wiosennych miesięcy 2019 i 2020 roku, zakończyłem na maleńkiej wyspie w okolicach szczecińskiego portu. Tam swoje obserwatorium i bazę przyrodniczą w czasach wojny miał Paul Robien, niemiecki przyrodnik i aktywista na rzecz zachowania równowagi w relacjach ludzi z rzeką. Jego idee są mi bliskie i wciąż pozostają aktualne. Jemu i jego pamięci dedykuję tę podróż dźwiękowym szlakiem i niniejszy album.

 

Michał Zygmunt – autor albumu

Hans Niekrawietz

Dolina Odry (…) różni się od reszty regionu. Wypełnia ją cicha, tajemnicza melodia, której dźwięki rozpozna jedynie szczególnie wrażliwy słuchacz.

Słowa te doskonale oddają niezwykłość zjawiska, jakim jest rzeka dla natury i dla cywilizacji. Tysiące lat temu rzeki stanowiły zarówno źródło wszelkiego życia, jak i okoliczności narodzin pierwszych miast i szlaków transportowych. Nie inaczej jest dzisiaj.

Wsłuchanie się w bogaty szmer rzeki pozwala nie tylko zrozumieć jej rolę i znaczenie. Dźwięki potrafią pobudzić naszą wyobraźnię. Dzięki nim jesteśmy w stanie odkryć, czym rzeka może stać się dla nas w przyszłości. Tak zrodził się pomysł nagrania i udostępnienia dźwięków Odry – zarówno tworzonych przez naturę, jak i przez cywilizację. Przenikające się światy rzeki wczoraj, dziś i jutro.

My patrzymy na Odrę znad desek planistycznych i symulatorów komputerowych, postanowiliśmy więc przekazać to zadanie w ręce kompozytora słuchającego rzeki już od pewnego czasu. Po raz pierwszy stworzona została odrzańska dokumentacja dźwiękowa. Dzięki niej możemy uczyć o Odrze, doceniać jej znaczenie oraz planować rozwój oparty na harmonijnym współistnieniu natury i cywilizacji.

Oddając w Państwa ręce niniejszy album mamy nadzieję, że bogaty szmer rzeki Odry pozwoli nam wszystkim zrozumieć i docenić bogactwo otaczającego nas świata.

dr inż. Jacek Cichocki

Wiceprezes ds. Rozwoju Zarząd Morskich Portów Szczecin i Świnoujście SA

Nie zrozumie świata ten, kto choć raz nie wsłuchał się w bogaty szmer rzeki.

Z wysokich traw i kamieni wypływają strużki czystej wody, tryskają źródliska. Potoczek spływa z płaskich szczytów Gór Odrzańskich, by po 20 kilometrach tworzyć głośno pędzący potok. Mimo niewielkiej wysokości 634 metrów n.p.m.  niełatwo  się tu dostać. Jedyną dostępną drogę, przegradza szlaban poligonu czeskich żołnierzy. Jeden dzień w roku, w towarzystwie czeskich piechurów można ruszyć w niedostępne miejsca.

Na Dźwiękowym Szlaku Odry, pierwszym, pięknym i stale dostępnym miejscem  jest źródełko Maria ze Skaly w miejscowość Odry. Spływające ze skał potoczki zasilają rzekę. W rozpadlinie skalnej figurka i zastępy gipsowych aniołków, które zostawiają tu Czesi przyjeżdżający zaczerpnąć żywej wody. Brzegów pilnuje zwinny zimorodek łowca, głośnymi okrzykami wyznaczający swe nadrzeczne terytorium. Granice Polski Odra pokonuje już jako duża rzeka. Rwie kamiennym dnem rozpędzając się przed długą podróżą.

Oderquellen

 

Zwischen hohen Gräsern und Steinen fließen Rinnsale klaren Wassers, Quellen sprudeln hervor. Das Wasser fließt von den flachen Gipfeln der Oderberge herab und bildet nach 20 Kilometern einen laut rauschenden Bach. Trotz der geringen Höhe von 634 Metern über dem Meeresspiegel ist es nicht einfach, hierher zu kommen. Die einzige zugängliche Straße ist durch eine Absperrung des tschechischen Truppenübungsplatzes blockiert. An einem Tag im Jahr kann man sich in Begleitung von tschechischen Wanderern in diese unzugängliche Gegend begeben.

Der erste, jederzeit zugängliche und schöne Ort auf der „Akustischen Oderroute“ ist die Quelle am Mariastein in der Ortschaft Odry. Aus den Felsen fließende Wasserläufe speisen den Fluss. In der Felsspalte befinden sich eine Figur der Muttergottes und eine Schar von Gipsengeln, die von Tschechen, die hierherkommen, um das lebendige Wasser zu schöpfen, aufgestellt wurden. Die Ufer werden von einem flinken Eisvogel bewacht, der mit lauten Rufen sein Revier am Fluss markiert. Die Oder durchquert die polnische Grenze als großer Fluss. Sie reißt durch das Steinbett und wird auf ihrer langen Reise immer schneller.

The Oder spring

 

Little streams of clean water flow out of tall grasses and stones, springs gush forth. It flows down from the flat peaks of the Oder Mountains to form a loud rushing stream after twenty kilometres. Despite its low height (634 metres above sea level), it is by no means easy to get here. The only accessible road is blocked by a Czech military training ground barrier.  One day a year, you can set off on a trail to inaccessible places in the company of Czech hikers.

On the Soundscapes of the Oder River, the first beautiful and permanently accessible place is the Mary of the Rocks spring in the village of Odry. Streams flowing from the rocks feed the river. In the cleft in the rock, there is a statue and a host of plaster angels left by Czechs who come here to draw the living water. The banks are guarded by an agile kingfisher hunter, marking out its riverside territory with loud cries. The Oder crosses the Polish border as a sizeable river. It rips through the stone bed, speeding up before its long journey.

Pustułki w porcie Koźle

Koźle to pierwszy port na rzece, kiedyś największy na Odrze, 100 lat temu drugi w ilości ładunków w całej Europie. Jego historia niczym echo odbija się w opustoszałych dziś basenach portowych. Stąd ruszano z ładunkiem w dół ku miastom, morzom, oceanom. Sunęły barki holowane przez parowce w rzecznych pociągach, barki-domy Ślązaków, którzy stanowili swoistą  łodziarską kastę o bogatych tradycjach.

Po wojnie na Odrę przenieśli się częściowo łodziarze z Wisły, na swoich acz upaństwowionych barkach. Dziś niewielu pamięta rodziny z pokolenia na pokolenie mieszkające na barkach. Baseny portowe w Koźlu stoją puste. Panuje tu portowa cisza przerywana pluskiem ryb i piskiem zimorodków. Wczesną wiosną teren portu opanowują pustułki. Głosy sokołów odbijają się w olbrzymich, pustych basenach.

Turmfalken im Hafen von Koźle

Koźle ist der erste Hafen am Fluss, einst der größte an der Oder und vor 100 Jahren der zweitgrößte, gemessen am Frachtaufkommen, in Europa. Seine Geschichte klingt in den heute verlassenen Hafenbecken nach. Von hier aus wurden die Güter zu den Städten, Meeren und Ozeanen transportiert. Die Kähne wurden von Dampfern in Flusszügen geschleppt, Hausboote der Schlesier, die eine besondere Schifferkaste mit reichen Traditionen darstellten.

Nach dem Krieg zogen einige Schiffer von der Weichsel mit ihren verstaatlichten Kähnen an die Oder. Heute erinnern sich nur noch wenige an die Familien, die von Generation zu Generation auf den Lastkähnen lebten. Die Hafenbecken in Koźle stehen leer. Die Stille des Hafens wird durch das Plantschen der Fische und das Pfeifen der Eisvögel unterbrochen. Im zeitigen Frühjahr erobern Turmfalken das Hafengebiet. Die Stimmen der Falken hallen in den riesigen, leeren Becken wider.

Kestrels in the port of Koźle

Koźle is the first port on the river, once the largest on the Oder, and 100 years ago the second largest in Europe in terms of cargo volume. Its history echoes in the now deserted port basins. It was from here that cargo moved down towards cities, seas and oceans. Barges towed by steamers on river trains, homes on barges belonging to Silesians who constituted a peculiar boating caste boasting a rich tradition.

After the war, some of the boatmen from the Vistula moved to the Oder with their own, albeit nationalised, barges. Today, few remember the families living on barges from generation to generation. The harbour basins in Koźle have long been empty. The silence of the port is broken by the splashing of fish and the squeaking of kingfishers. In early spring kestrels take over the harbour area. The voices of falcons echo in huge, empty pools.

Prom

Solownia, nadodrzańska część Zdzieszowic. W miejscu dawnego portu solnego pływa poprzecznie jeden z ostatnich promów. Zawieszony na leżącej na dnie linie, napędzany siłą ludzkich mięśni niczym wahadło odrzańskiego zegara, regularnie, od setek lat przewozi pasażerów.

Blaszane pudło rezonuje w wąskiej dolinie, klapa wjazdowa uderza o wybrukowane nabrzeże. Mężczyźni prowadzą rozmowy w trakcie przeprawy, głosy ptaków odbijają się od wysokich drzew. Przez chwilę donikąd niespieszno. Można zwolnić, spotkać sąsiada, wymienić uściski dłoni.

Dawniej w ten sposób rozbrzmiewały obydwa brzegi. Dziesiątki ręcznych promów łączyły brzegi. Na całej Odrze zostały dzisiaj cztery promy. Lecą łabędzie, wolno zachodzi wiosenne słońce. Prom wraca na drugi brzeg a w wąskiej dolinie słychać nawoływania puszczyka.

Fähre

Solownia, ein Teil von Zdzieszowice am Fluss. An der Stelle des ehemaligen Salzhafens verkehrt hier eine der letzten Fähren. Festgemacht an einem auf dem Flussgrund verlaufenden Seil, angetrieben von menschlichen Muskeln wie ein Pendel einer Oder-Uhr, befördert sie seit Hunderten von Jahren ihre Passagiere.

Eine Blechkiste vibriert im engen Tal, die Auffahrtsrampe stößt auf den gepflasterten Kai. Männer unterhalten sich bei der Überfahrt, die Stimmen der Vögel werden durch die großen Bäume widerhallt. Einen Moment lang hat keiner nirgendwohin eilig. Man kann verlangsamen, einen Nachbarn treffen, sich die Hände schütteln.

In der Vergangenheit haben beide Ufer auf diese Weise geklungen. Dutzende von handbetriebenen Fähren verbanden sie. Heute gibt es vier Fähren auf der gesamten Oder. Schwäne fliegen vorbei, die Frühlingssonne geht langsam unter. Die Fähre kehrt ans andere Ufer zurück und die Rufe des Waldkauzes sind in dem engen Tal zu hören.

The ferry

Solownia, a quarter of Zdzieszowice directly on the Oder. In the location of the former salt port, one of the last ferries sails crosswise. Suspended on a line lying on the bottom, driven by human muscles like the pendulum of an Oder clock, it has been carrying passengers regularly for hundreds of years.

The tin box resonates in the narrow valley, the entrance flap hits the cobbled quay. Men converse as they cross, the voices of birds echo through the tall trees. For a short while, no one seems to be in a hurry. People slow down, meet a neighbour, exchange handshakes.

Once, both river sides resonated in this way. Dozens of hand-operated ferries linked the two banks. Today, there are four ferries left on the entire Oder river. Swans fly by, the spring sun sets slowly. The ferry returns to the other bank and a tawny owl’s calling can be heard in the narrow valley.

Stocznia

Malczyce jak soczewka skupiają większy obraz Odry. Ta niewielka miejscowość otoczona  łęgami leży z boku dzisiejszych szlaków. W krajobrazie rzeki i w architekturze miejscowości zapisana została historia ich długiego współistnienia. Położenie wyznaczył bród, a teren naturalnie nadawał się do załadunku. Tędy transportowano węgiel z wałbrzyskich kopalni w dół do Berlina, Szczecina. Była tu papiernia, cukrownia, przemysłowa infrastruktura. Przed wojną funkcjonowały tu 3 stocznie budujące barki i statki. Z przystanku rzecznego parowcem niczym pekaesem dwa razy dziennie były kursy do pobliskiego Lubiąża. Do dziś Malczyce brzmią dźwiękami rzeki. Rzeczna stocznia buduje barki, które wiosną spłyną ku dalekim krainom. Jest też największy nad Odrą czapliniec, który można obserwować z drugiego brzegu, siedząc w ruinach po papierni. Dźwięki budowanego kadłuba słychać niesione porannym wiatrem, biją dzwony pobliskiego kościoła.

Za sprawą mieszkających dziś nad Odrą Łemków usłyszeć można cerkiewne, wielogłosowe śpiewy. Jutro zwodowana zostanie wielka barka. Młoty, szlifierki, dźwigi kończą swój kilkumiesięczny trud.

Polecane miejsca to niedaleki klasztor w Lubiążu, drugi co do wielkości obiekt pocysterski w Europie,  Ścinawa z przyjaznym portem i ukryty w starorzeczu maleńki Dziewin.

Werft

Wie eine Linse fokussiert Malczyce das Gesamtbild der Oder. Diese kleine, von Wiesen umgebene Stadt liegt am Rande der heutigen Routen. Die Geschichte ihrer langen Koexistenz ist in der Flusslandschaft und in der Architektur der Ortschaft festgehalten. Der Standort war durch eine Furt geprägt, und das Gelände war von Natur aus zum Verladen geeignet. Die Kohle aus den Bergwerken von Wałbrzych wurde auf diesem Weg nach Berlin und Szczecin transportiert. Es gab eine Papierfabrik, eine Zuckerfabrik und die industrielle Infrastruktur. Vor dem Krieg gab es 3 Werften, die Lastkähne und Schiffe bauten. Von der Anlegestelle aus verkehrte zweimal täglich ein Dampfschiff in das nahe gelegene Lubiąż. Noch heute erklingt Malczyce wie ein Fluss. In der Flusswerft werden Lastkähne gebaut, die im Frühjahr in ferne Länder fahren. Hier befindet sich auch die größte Graureiherkolonie an der Oder, die vom anderen Ufer aus zu sehen ist, wenn man mitten in den Ruinen der Papierfabrik sitzt. Geräusche des Schiffsbaus sind im Morgenwind zu hören und die Glocken der nahen Kirche läuten.

Dank den an der Oder lebenden Lemken kann man den mehrstimmigen, orthodoxen Gesang hören. Morgen wird ein großer Lastkahn zu Wasser gelassen. Hämmer, Schleifmaschinen und Kräne beenden ihre monatelange Arbeit.

Empfehlenswert sind das nahe gelegene Kloster in Lubiąż, die zweitgrößte zisterziensische Klosteranlage in Europa, Ścinawa mit seinem freundlichen Hafen und das winzige Dziewin, das sich im ehemaligen Altwasser versteckt.

The shipyard

Malczyce may serve as a lens of sorts—it focuses a broader picture of the Oder. This small town surrounded by flood-meadows lies beyond today's routes. The history of a long coexistence of the river and the village has been recorded in Malczyce’s architecture and in the river landscape. The village location was marked by a ford and the area was naturally suitable for loading. Coal from the Wałbrzych mines was transported down this way to Berlin and Szczecin. There was a paper mill, a sugar factory and an industrial infrastructure in the village. Before the war there were three shipyards building barges and ships. A steamboat—akin to a horse-drawn carriage—operated twice a day from the river stop to the nearby Lubiąż. Even today sounds of the river resonate across Malczyce. The river shipyard builds barges that sail to distant lands in the spring. There is also the Oder's biggest home to herons which can be observed from the other bank while sitting among the ruins of a paper mill. The sounds of a hull being built are carried by the morning wind, and the bells of the nearby church toll.

Courtesy of the Lemkos who now reside along the Oder, you can hear Orthodox polyphonic singing. Tomorrow a huge barge will be launched. Hammers, grinders and cranes are finishing their work which lasted several months.

Recommended places include the nearby monastery in Lubiąż, the second largest post-Cistercian site in Europe, Ścinawa with its friendly harbour and tiny Dziewin hidden in the old riverbed.

Nocny rajd z krzykliwymi

Łęgi Odrzańskie to brama swobodnie płynącej rzeki, tu kończą się ostatnie jazy i śluzy. Tutejsze lasy łęgowe, łąki i bagna to unikalne nadrzeczne systemy leśne w Europie. Z całym swym dobrodziejstwem zwierząt i roślin. To kraina łabędzia krzykliwego, który powrócił pod koniec XX wieku, po latach niebytu. Podczas ostrej zimy setki ptaków zlatują tu z północy. Kiedy zamarzną starorzecza i mniejsze akweny Nadodrza łabędzie w stadach nocują na płynącej rzece. Nocą ich głosy niosą się tworząc najpiękniejsze koncerty przetykane świstem lotek łabędzi niemych, łysek, perkozów, czapli, gęsi. W niebieską pełnię księżyca rozświetlają się zakola rzeki. Wysoki stan wody w rzece budzi respekt, stalowe masy przesuwają się z głośnym szumem. Na rzece widać snopy świateł i słychać niski dźwięk silników. Wysoką wodę i księżyc postanowił wykorzystać spóźniony kapitan. W Naroczyckim Łęgu zimuje setka łabędzi krzykliwych, są poruszone i przestraszone niezwykłym spektaklem, podrywają się i wzbijają do lotu, ich głosy odbijają się od ściany lasów porastających oba brzegi. Zestaw barek ze starym pchaczem rozcina nurt rzeki.

Polecane miejsca: Naroczycki Łęg, Ujście Baryczy, skarpy storczyków w Orsku a dla wodniaków dźwiękowy rejs łodzią lub kajakowy spływ między Lubiążem, Ścinawą a uroczą Chobienią.

Nachtwanderung mit den Singenden

Das Auenschutzgebiet „Łęgi Odrzańskie“ ist das Tor zum frei fließenden Fluss, wo die letzten Wehre und Schleusen enden. Die hiesigen Auenwälder, Wiesen und Sümpfe sind einmalige Auenwaldsysteme in Europa. Mit all ihrer Tier- und Pflanzenwelt. Dies ist das Land des Singschwans, der Ende des 20. Jahrhunderts nach jahrelanger Abwesenheit zurückkehrte. In strengen Wintern fliegen Hunderte von Vögeln aus dem Norden hierher. Wenn Altgewässer und alle anderen kleinen Gewässer an der Oder zufrieren, verbringen die Schwäne die Nacht in Schwärmen auf dem fließenden Fluss. Nachts geben ihre Stimmen die schönsten Konzerte, unterbrochen vom Pfeifen der Schwungfeder von Höckerschwänen, Blässhühnern, Haubentauchern, Reihern und Gänsen. Bei blauem Vollmond werden die Flussschleifen beleuchtet. Der hohe Wasserstand des Flusses erweckt Ehrfurcht, Wassermassen bewegen sich mit lautem Getöse. Auf dem Fluss sind Lichterketten zu sehen und das leise Geräusch von Motoren ist zu hören. Das Hochwasser und den Mond beschloss der späte Kapitän auszunutzen. Hundert Singschwäne überwintern auf der Aue „Naroczycki Łęg“. Aufgeregt und erschrocken von dem ungewöhnlichen Anblick erheben sie sich und ergreifen die Flucht, wobei ihre Stimmen von dem Wald an beiden Ufern widerhallen. Eine Reihe von Lastkähnen mit einem alten Schubschiff durchschneidet die Flussströmung.

Empfohlene Orte: Aue „Naroczycki Łęg“, die Mündung des Flusses Barycz, die Orchideenhänge in Orsk und für Wasserwanderer eine Klang- oder Kanufahrt zwischen Lubiąż, Ścinawa und dem reizvollen Chobień.

Night-time trekking with the whoopers

The Oder river flood-meadows are a gateway to the free-flowing river, where the last weirs and locks end. The local floodplain forests, meadows and marshes form unique riverside sylvan systems in Europe—with a plethora of animal and plant life. This is the land of a whooper swan who returned here towards the end of the twentieth century after years of absence. During harsh winters, hundreds of birds fly down here from the north. When the old riverbeds and smaller bodies of water on the Oder river freeze over, the swans spend the night in flocks on the flowing river. At night, their voices reverberate performing the most beautiful concerts interspersed with the whistling sounds of mute swans, coots, grebes, herons, and geese. On a full blue moon, the bends of the river are illuminated. The high level of water in the river inspires awe, steel masses move with a loud noise. Sheaves of lights can be spotted on the river and a low sound of engines can be heard. The late captain has decided to take advantage of the high-water level and the moon. A hundred whooper swans wintering in the Naroczycki Meadow are moved and startled by the extraordinary spectacle— they swoop up and take flight, their voices echoing off the wall of woods on both banks. A set of barges with an old pusher slithers down the river current.

Recommended places include: Naroczycki Flood-Meadow, River Barycz Mouth, orchid escarpments in Orsk and for water-lovers a sound cruise on a boat or a canoe trip between Lubiąż, Ścinawa and the charming Chobień.

Kruki na Diablej Górze

Na wysokości 440 kilometra rzeki wznosi się zalesiona góra uznawana za środek rzeki. Gdy młody flisak pierwszy raz szedł samospławem, tu wrzucał ofiarny kawałek chleba. O miejscu tym krążą legendy.  O piwie, co wyparowało przez noc z zacumowanej barki, o holownikach-widmo i o dwóch siostrach, które niczym dwa brzegi zastygły w miłości do jednego mężczyzny. Zimowym rankiem na starorzeczu dwa latające nad głową kruki śpiewają przedziwną pieśń o kobietach co na dwóch brzegach czekają na spełnienie w miłości.

Polecane miejsca: skarpy po lewej stronie przed Bytomem Odrzańskim, starorzecza rozsiane w okolicach Cigacic.

Ravens on Diabla Góra

On the Oder’s 440th kilometre a wooded mountain rises—it is considered to be the river’s middle. When a young bargeman first went down the river, he would throw in a sacrificial piece of bread here. Legends about this place abound.  About the beer that evaporated overnight from the moored barge, about ghost tugboats and about two sisters who—akin to the two river banks—froze having fallen in love with one man. On a winter morning at the old river bed, two ravens flying overhead sing a bizarre song about the two women—each on one river bank—waiting for their love to come true.

Recommended places include: slopes on the left before Bytom Odrzański, old river beds scattered in the vicinity of Cigacice.

Raben auf dem Teufelsberg

Auf der Höhe des 440 Flusskilometers befindet sich ein bewaldeter Berg, der als Mittelpunkt des Flusses gilt. Als ein junger Flößer zum ersten Mal den Fluss hinunterfuhr, warf er hier ein Stück Opferbrot hinein. Es gibt Legenden über diesen Ort. Über das Bier, das über Nacht aus dem vertäuten Kahn verdunstet ist, über die Geisterschlepper und über zwei Schwestern, die wie zwei Ufer in der Liebe zu einem Mann erstarrt sind. An einem Wintermorgen, über dem Altwasser singen zwei Raben, die über uns fliegen, ein bizarres Lied über Frauen, die an beiden Ufern auf die Erfüllung ihrer Liebe warten.

Empfehlenswerte Orte: Hänge auf der linken Seite vor Bytom Odrzański, Altarme rund um Cigacice.

Skarpy w Gostchorzu

Przed Krosnem Odrzańskim dolina rzeki zwęża się a brzegi tworzą wysokie skarpy. Spacerując po morenowych wzniesieniach i wąwozach z łatwością znajdziemy okruchy dawnych  kultur. To ślady pierwszych grodów, wczesnośredniowiecznych osad, którym rzeka zapewniała bogactwo i bezpieczeństwo. Wczesną wiosną liście drzew nie zasłaniają  widoku na rozległy pejzaż Odry. Nad głową słychać powracające z zimowych żerowisk żurawie. Odrzańska legenda przypomina o ptaku Lele, który połknął słońce. A ludzie wysłali Matkę Ptaków by je odzyskała. Mądra Matka kołysanką uśpiła ptaka i wydobyła słońce, które z pomocą żurawi zawiesiła z powrotem na niebie. Odwieczny cykl wiosennych powrotów żurawi zwiastował mieszkańcom Nadodrza upragniony koniec zimy i coraz mocniej grzejące słońce.

Polecane miejsca: starorzecza, ujście Gryżynki na 500 kilometrze, Gostchorze i jego skarpy, ujście Nysy i Jezioro Krzesińskie do którego można wpłynąć prosto z Odry.

Böschungen in Gostchorze

Vor der Stadt Krosno Odrzańskie verengt sich das Flusstal und die Ufer bilden hohe Steilhänge. Bei einem Spaziergang zwischen den Moränenhügeln und Schluchten kann man mühelos Überreste alter Kulturen finden. Dies sind die Spuren der ersten Städte, frühmittelalterliche Siedlungen, die durch den Fluss zum Wohlstand und Sicherheit gelangten. Im zeitigen Frühjahr verdecken Blätter der Bäume den Blick auf die weite Oderlandschaft nicht. Über den Wolken kann man Kraniche hören, die von ihren Winterquartieren zurückkehren. Eine Oder-Legende erzählt von dem Vogel Lele, der die Sonne verschluckt hat. Und die Menschen schickten die Vogelmutter, um sie zurückzuholen. Die weise Mutter schläferte den Vogel mit einem Schlaflied ein und holte die Sonne zurück, die sie mit Hilfe der Kraniche wieder an den Himmel hängte. Der ewige Zyklus der Frühlingsrückkehr der Kraniche kündigte den Bewohnern des Oderlandes das lang ersehnte Ende des Winters und die immer wärmer werdende Sonne an.

Empfehlenswerte Orte: Altgewässer, die Mündung des Flusses Gryżynka am 500. Kilometer, Gostchorze und seine Böschungen, die Mündung des Flusses Nysa und der See Krzesińskie, von dem aus man direkt auf die Oder gelangt.

Escarpments in Gostchorze

Before one reaches Krosno Odrzańskie, the river valley narrows and the banks form high escarpments. Walking along moraine hills and ravines, one can easily find remnants of ancient cultures. These are traces of the first towns, early medieval settlements which boasted wealth and safety thanks to the river. In early spring, tree leaves do not obstruct the view of the vast Oder landscape. Overhead you can hear cranes returning from their winter feeding grounds. There is an Oder legend of a bird named Lele who swallowed the sun. When people sent the Mother of Birds to retrieve the sun, the wise Mother lulled the bird to sleep, retrieved the sun and hung it back in the sky, aided by cranes. The eternal cycle of spring returns of the cranes heralded the long-awaited end of winter and the ever-warming sun to the inhabitants of the Nadodrze region.

Recommended places include: old riverbeds, the mouth of the River Gryżynka on the 500th kilometre, Gostchorze and its escarpments, the mouth of the River Nysa and Krzesińskie Lake, which you can enter directly from the Odra River.

Most w Kłopocie

Wody Nysy Łużyckiej wpływają do Odry, a rzeka współdzieli brzegi między Polskę i Niemcy. Płynąc z góry rzeki, uwagę zwraca zniszczony w trakcie wojny most. Dawniej łączył dwie miejscowości leżące po obu brzegach Odry. Nieodbudowany i nierozebrany jest rzecznym pomnikiem przeszłości i doskonałą platformą widokową. Odra jest rzeką, która czasem łączy a czasem dzieli. Płyniemy wiosną, w miejscach dawnych przepraw promowych, na brzegach, w łodziach, widać ludzi a na główkach ostróg siedzą wędkarze. Z wyrazem spokoju patrzą w jej nurt. Zimowym popołudniem przy zniszczonym moście, słychać samochodowe radio grające niemieckie piosenki. Tak blisko, a tak daleko. Lekceważąc granicę, świszcząc lotkami przeleciało stado łabędzi, potem szły gęsi, a krótkie zimowe popołudnie zakończył koncert syreny z pobliskiej remizy strażackiej.

Brücke in Kłopot

Die Lausitzer Neiße mündet in die Oder, und der Fluss teilt seine Ufer zwischen Polen und Deutschland. Während man flussaufwärts fährt, wird die Aufmerksamkeit auf die Brücke gelenkt, die im Krieg zerstört wurde. Sie verband einst zwei Städte an beiden Ufern der Oder. Nicht wieder aufgebaut und nicht abgebaut, sie ist ein Flussdenkmal der Vergangenheit und eine hervorragende Aussichtsplattform. Die Oder ist ein Fluss, der sich manchmal vereinigt und manchmal trennt. Wir sind im Frühjahr unterwegs, an Stellen, an denen früher Fähren verkehrten, an den Ufern, in Booten, sind Menschen zu sehen und Angler sitzen auf den Köpfen der Buhnen. Sie schauen mit einem Ausdruck der Ruhe in die Strömung. An einem Winternachmittag hört man an der zerstörten Brücke ein Autoradio, das deutsche Lieder spielt. So nah und doch so fern. Ohne auf die Grenze zu achten, flog ein Schwarm Schwäne vorbei, gefolgt von Gänsen, und der kurze Winternachmittag endete mit der Sirene der nahen Feuerwache.

A bridge in Kłopot

The waters of Nysa Łużycka flow into the Oder which shares its banks between Poland and Germany. As you sail upstream, your attention is drawn to the bridge which was damaged during the war. It once connected the two towns on both banks of the Oder. It has never been rebuilt or dismantled, that is why it has become a testament to the past and an excellent viewing platform. The Oder is a river that sometimes unites and sometimes divides. We are sailing in the spring—passing people at former ferry crossings, on the banks and in boats, and anglers sitting on the heads of spurs. They peacefully gaze into the river current. On a winter afternoon, by a destroyed bridge, you can hear a car radio playing German songs. So near, and yet so far. A flock of swans flew by, disregarding the border; it was followed by geese, and the short winter afternoon ended with a siren from the nearby fire station.

Tajemnice Bobrów

Przy kanale Odra - Sprewa na wysokiej skarpie po której suną szynobusy, urzędują bobry. Tym kanałem można dopłynąć do Berlina, który jest już całkiem blisko. W ciszy przerywanej przejazdem pociągu suwają i łamią gałęzie bobry budujące żeremie. Jest ciemno, przestraszone hałasem zwierzęta wracają pod wodę głośno stukając ogonami o powierzchnię wody.

Geheimnisse der Bieber

Am Oder-Spree-Kanal, auf einem hohen Damm, über den die Schienenbusse gleiten, sind Biber zu Hause. Durch diesen Kanal kann man Berlin erreichen, das schon recht nah ist. In der Stille, die durch die vorbeifahrenden Züge unterbrochen wird, schleichen die Biber, sie brechen Äste ab und bauen ihre Burgen. Es ist dunkel, und die Biber, die durch den Lärm erschreckt werden, kehren unter Wasser zurück und schlagen heftig mit ihren Schwänzen auf die Wasseroberfläche.

The secrets of beavers

Along the Oder-Spree canal, a high embankment on which railcars run is the home of beavers. Through this canal you can reach Berlin, which is already quite close. In the silence interrupted by the passing of trains, beavers build their lodges and break their branches. It is dark and the animals, startled by the noise, go back under water clapping their tails loudly on the water surface.

Dopływy

Dawniej w szkołach nadodrzańskich jednym z obowiązkowych tematów "kutych" na pamięć były kolejne dopływy Odry. Tak więc: Opawa, Olza, Mała Panew, Psina, Nysa Kłodzka, Oława, Ślęża, Bystrzyca, Widawa, Cicha Woda, Kaczawa, Zimnica, Barycz, Gryżynka, Bóbr, Nysa Łużycka, Pliszka, Ilanka, Warta, Myśla, Słubia, Rurzyca, Tywa, Pniewa, Płonia, Chełszcząca, Ina, Krępa. To najważniejsze. Każdy niezwykły, dokładając swe wody do głównego nurtu staje się częścią Odry. To miejsca do słuchania rzeki polecane całorocznie.

Nebenflüsse

In der Vergangenheit gehörten die verschiedenen Nebenflüsse der Oder zu den Pflichtthemen, die in den Schulen entlang der Oder auswendig gelernt werden mussten. So: Opawa, Olza, Mała Panew, Psina, Nysa Kłodzka, Oława, Ślęża, Bystrzyca, Widawa, Cicha Woda, Kaczawa, Zimnica, Barycz, Gryżynka, Bóbr, Nysa Łużycka, Pliszka, Ilanka, Warta, Myśla, Słubia, Rurzyca, Tywa, Pniewa, Płonia, Chełszcząca, Ina, Krępa. Diese sind die wichtigsten. Jedes ungewöhnliche Gewässer, das sich dem Hauptstrom anschließt, wird zu einem Teil der Oder. Dies sind Orte, an denen man das ganze Jahr über dem Fluss lauschen kann.

The tributaries

In the past, one of the compulsory topics memorized by heart at schools along the Oder river were its successive tributaries. It goes like that: Opawa, Olza, Mała Panew, Psina, Nysa Kłodzka, Oława, Ślęża, Bystrzyca, Widawa, Cicha Woda, Kaczawa, Zimnica, Barycz, Gryżynka, Bóbr, Nysa Łużycka, Pliszka, Ilanka, Warta, Myśla, Słubia, Rurzyca, Tywa, Pniewa, Płonia, Chełszcząca, Ina, Krępa. These are the most important ones. Each one is unique—by adding its waters to the mainstream, it becomes part of the Oder. These are places where one can listen to the river all year round.

Wierzba, Porzecze

Na Porzeczu wieje wiatr. Rzeka za ujściem Warty jest już szeroka i wielka. Siedzimy na piaszczystej wysokiej wydmie w kompleksie starorzeczy, łąk i wydm. Wieje wiatr. Wracają gęsi i żurawie. Krzyczy bielik. Stara wierzba łamana przez zimowe wiatry trzeszczy i jęczy. Kiedy się przewróci jej martwy pień nadal będzie domem dla wielu gatunków. W tym świecie śmierć jednego staje się życiową szansą dla innego gatunku. Pradawne wrzeciona czasu zaplatają się. Porzecze trwa w swym pierwotnym charakterze oddając dawny wygląd doliny dolnej Odry.

Weide, Porzecze

Bei Porzecze weht der Wind. Der Fluss jenseits der Warthemündung ist bereits breit und groß. Wir sitzen auf einer sandigen hohen Düne in einem Zusammenspiel von alten Flussgewässern, Wiesen und Dünen. Der Wind weht. Gänse und Kraniche kommen zurück. Ein Seeadler schreit. Eine alte, vom Winterwind gebrochene Weide knarrt und ächzt. Wenn sie umkippt, wird ihr toter Stamm noch viele Arten beherbergen. In dieser Welt wird der Tod des einen zu einer Lebenschance für den anderen. Die alten Spindeln der Zeit verflechten sich. Die Landschaft bei Porzecze hat ihren ursprünglichen Charakter beibehalten und spiegelt das frühere Aussehen des unteren Odertals wider.

Weide, Porzecze

It is windy in Porzecze. Beyond the mouth of the Warta river, the Oder is already wide and mighty. We sit on a high sandy dune in the middle of a complex of old river beds, meadows and dunes. The wind is blowing. Geese and cranes are coming back. A white-tailed eagle is calling. An old willow broken by the winter gales creaks and groans. When it falls over, its dead trunk will remain a home to many species. In this world, death of one species turns into a one-in-a-lifetime opportunity for another. The ancient spindles of time intertwine. Porzecze retains its original character, reflecting the former appearance of the lower Oder valley.

Deszcze na Rozlewiskach

Na Rozlewiskach Kostrzyneckich trwa wiosna. Niedawno skończyły się wczesnowiosenne przeloty gęsi i żurawi, które tu, z początkiem marca można liczyć w tysiącach. Na rozlewiska wrócił jednak wiosenny spokój. Nastał czas lęgów, wysoko śpiewają gniazdujące tu kanie, w dużym stadzie lecą żurawie. To miejsce jest jednym z największych rezerwatów ptasiej przyrody na Dolnej Odrze. Zwykle głośne i tłoczne od ptasich skrzydeł i krzyków ma jednak momenty kameralne, które usłyszeć można wczesnym latem. Głośno jest tu jesienią i zimą, ale najciekawiej wiosną kiedy Odra tocząc wodę z roztopów i opadów rozlewa się na łąki, w lasy i bagniska. Najgłośniejsze są zlotowiska żurawi, gęsi, czajek i szpaków.

Regen im Überschwemmungsgebiet

Der Frühling setzt sich auf den Auen bei Kostrzyn („Rozlewiska Kostrzyneckie“) fort. Der frühe Frühjahrszug von Gänsen und Kranichen, der hier Anfang März in die Tausende gehen konnte, ist seit kurzem beendet. In die Auen ist die Frühlingsruhe zurückgekehrt. Die Zeit des Brütens ist gekommen, die hier nistenden Milane singen, und die Kraniche fliegen in großen Schwärmen. Dieser Ort ist eines der größten Vogelschutzgebiete an der Unteren Oder. Normalerweise ist es laut und voll von Vogelgezwitscher und -geschrei, aber es gibt auch Momente der Intimität, die man im Frühsommer erleben kann. Im Herbst und Winter ist es hier laut, aber am interessantesten ist es im Frühjahr, wenn die Oder, die sich durch Schmelzwasser und Niederschläge mit Wasser füllt, auf Wiesen, Wälder und Sümpfe überschwappt. Am lautesten sind die Schwärme von Kranichen, Gänsen, Kiebitzen und Staren.

Rain in the backwater

It is spring in Kostrzyn's backwaters. The early spring migration of geese and cranes, which add up to thousands here in early March, has recently ended. But springtime peace has returned to the floodplains. The time for breeding has come, the kites nesting here sing high, and the cranes fly in a large flock. This place is one of the largest bird sanctuaries along the Lower Oder. Usually noisy and crowded with birds' wings and cries, it has moments of intimacy, however, which can be heard in early summer. It is noisy here in autumn and winter, but it is most interesting in spring, when the Oder, rolling with water from thaws and precipitation, spills over onto meadows, forests and marshes. Flocks of cranes, geese, lapwings and starlings are the loudest.

Mamuty z Bielinka

Płynąc rzeką z daleka widać wysokie, przedarte wąwozami wzgórze. Tu zaczyna się zachodnie zakole Dolnej Odry. Przed tysiącami lat Odra, będąca znacznie większą rzeką, w tym miejscu zwężała swe koryto wpływając pomiędzy wzgórza. W tamtych czasach dno rzeki położone było kilkadziesiąt metrów niżej, więc wzgórza Bielinka musiały wyglądać imponująco. To jedno z najciekawszych miejsc Dolnej Odry. Bielinek ze swym położeniem tworzy niezwykły rezerwat w którym światy przyrody i ludzi współistnieją od wieków. W wyniku wydobycia piasku i żwiru, powstały olbrzymie wyrobiska zalane wodą. To oazy wodnego ptactwa, z bielikami i rybołowem królującymi na niebie i wędkarski raj z legendarnym bielińskim sandaczem. To drugie co do wielkości cmentarzysko mamutów, które przed tysiącami lat przedzierały się przez zwężoną w tym miejscu, ale rwącą i wielką rzekę. Mamuty płynęły, pozostawiając słabszych towarzyszy na dnie. To miejsce z własnym mikroklimatem, w którym wiosna przychodzi najwcześniej. Mocno nasłonecznione południowo- zachodnie skarpy, sprawiają, że pierwsze kwiaty kwitną tu już, gdy w innych miejscach pojawiają się dopiero pąki. Jest też kilka gatunków roślin, które występują jedynie tutaj. Spacerując po wzgórzach i wąwozach można usłyszeć płynącą do kopalni barkę, która pokonuje kolejne zakręty a jej dźwięk rezonuje niczym huk pędzących daleko mamutów. Jaskółki brzegówki i cała masa rybitw w tutejszych piaskach składają swe lęgi.

Mammuts von Bielinek

Wenn man dem Fluss folgt, kann man in der Ferne einen hohen, durch Schluchten zerfurchten Hügel sehen. Hier beginnt die westliche Schleife der Unteren Oder. Vor Tausenden von Jahren verengte die Oder, die ein viel größerer Fluss war, hier ihr Bett und floss zwischen den Hügeln hindurch. Zu dieser Zeit lag das Flussbett mehrere Dutzend Meter tiefer, so dass die Bielinek-Hügel beeindruckend ausgesehen haben müssen. Dies ist einer der interessantesten Orte an der Unteren Oder. Mit seiner Lage bildet Bielinek ein ungewöhnliches Reservat, in dem die Welten von Natur und Mensch seit Jahrhunderten nebeneinander bestehen. Durch den Sand- und Kiesabbau entstanden riesige, mit Wasser geflutete Gruben. Es ist eine Oase für Wasservögel, in der Seeadler und Fischadler den Himmel beherrschen, und ein Anglerparadies mit dem legendären Zander. Dies ist die zweitgrößte Fundstätte von Mammutüberresten. Die Mammuts passierten vor Tausenden von Jahren den hier verengten, aber reißenden und riesigen Fluss. Die Mammuts schwammen hinüber und ließen ihre schwächeren Gefährten am Grund zurück. Es ist ein Ort mit dem eigenen Mikroklima, wo der Lenz am frühesten kommt. Durch die sonnigen Südwesthänge blühen hier bereits die ersten Blumen, während sie andernorts erst im Knospenstadium sind. Es gibt auch mehrere Pflanzenarten, die nur hier zu finden sind. Wenn man über die Hügel und Schluchten wandert, kann man den zum Bergwerk fahrenden Kahn hören, der sich durch die Schleifen schlängelt, und sein Geräusch klingt in der Ferne wie das Brüllen von Mammuts. Uferschwalben und Seeschwalben brüten im umliegenden Sand.

Mammoths from Bielinek

If you follow the river, you can see a high, ravine-torn hill in the distance. This is where the western bend of the Lower Oder begins. Thousands of years ago, the Oder, which was a much larger river, narrowed its bed here, flowing between the hills. At that time, the river bed was several dozen metres lower, so the Bielinek hills must have looked impressive. This is one of the most interesting places on the Lower Oder. With its location, Bielinek forms an unusual reserve where the worlds of nature and people have co-existed for centuries. As a result of sand and gravel extraction, huge pits flooded with water were created. These are now oases for waterfowl—with white-tailed eagles and ospreys reigning in the sky—and a fishing paradise with the legendary white-water zander. It is also the second largest burial site of mammoths who thousands of years ago used to cross through the narrowed but nonetheless rushing and big river. The mammoths swam, leaving their weaker companions at the river bed. It is a place with its own microclimate—here, spring comes earliest. The sun-exposed south-western slopes make the first flowers bloom here when in other places only buds appear. There are also several species of plants which can only be found here. Walking through the hills and ravines, you hear the mine barge as it goes around the bends, its sound resonating like the roar of mammoths rushing in the distance. Sand martins and terns breed in the local sand.

Bąki z Międzyodrza

Międzyodrze stanowi kompleks wysp i kanałów pomiędzy Odrą i Odrą Zachodnią. W wyniku prac hydrotechnicznych w pierwszej połowie ubiegłego wieku rzeka podzielona została na dwa nurty, a pomiędzy nimi utworzone zostały letnie poldery. Od ponad trzydziestu lat, teren ten pozostawiono rzece i przyrodzie. Wyruszając z Widuchowej, południowej bramy Międzyodrza lub z Gryfina, pokonując nieczynne śluzy, wpływa się w system kanałów i starorzeczy Odry. Jest tu ciekawie przez cały rok. Wiosną można słuchać koncertów żab, kumaków i bąków, których niskie, przypominające uderzenie w dzban pohukiwania niosą się daleko w ciemność nocy.

Rohrdommel aus dem Zwischenoderland

Das Zwischenoderland ist ein Geflecht von Inseln und Kanälen zwischen der Ost- und Westoder. Durch hydrotechnische Arbeiten in der ersten Hälfte des letzten Jahrhunderts wurde der Fluss in zwei Ströme geteilt, zwischen denen Sommerpolder angelegt wurden. Seit über dreißig Jahren wurde dieses Gebiet dem Fluss und der Natur überlassen. Von Widuchowa, dem südlichen Tor zum Zwischenoderland, oder von Gryfino aus, gelangt man über stillgelegte Schleusen in das Kanalsystem und die alten Altgewässer der Oder. Hier ist es das ganze Jahr über interessant. Im Frühjahr kann man den Konzerten von Fröschen, Unken und Rohrdommeln lauschen, deren tiefes, gedämpftes Rufen bis weit in die Dunkelheit der Nacht zu hören ist.

Bitterns from Międzyodrze

Międzyodrze is a complex of islands and channels between the Oder and the Western Oder. As a result of hydrotechnological works in the first half of the last century, the river was divided into two streams, and summer polders were created between them. For over thirty years, this area has been left to the river and nature. Setting out from Widuchowa, the southern gateway to Międzyodrze, or from Gryfino, passing unused locks, you enter the system of channels and old riverbeds of Oder river. It is interesting here all year round: in spring, you can listen to the concerts of frogs, toads and bitterns whose low croaks—akin to the sound made when hitting a jug—can be heard far into the darkness of the night.

Żuraw

Port w Szczecinie to olbrzymi obszar wdzierający się w miasto. Obezwładnia wielkością, tempem wszechobecnego ruchu. Port jest potężnym źródłem industrialnych dźwięków. Żuraw stuka, gwiżdże przejeżdżająca lokomotywa, piszczą dźwigi, taśmociągi, suną ciężarówki, spychacze. Wszystko zlewa się w jedną plamę dźwięków.

Z pomocą przyszedł mikrofon kontaktowy, który przyczepiony do powierzchni rejestruje drgania i wibracje. Przytykając go do różnych urządzeń można rozróżnić konkretne uderzenia i drgania. Wielkie metalowe żurawie wpuszczają do swego wnętrza. Silnik, szyny, liny transportujące ładunek, suwnica i ładunek lecą między nabrzeżem a ładownią statku. Każdy z żurawi ma swój charakterystyczny ton, własną polifonię alikwot. Są symbolem Szczecina. Posłuchaj jak brzmi jedna z jego portowych pieśni.

Kran

Der Stettiner Hafen ist ein riesiges Gebiet, das in die Stadt eindringt. Er überwältigt mit seiner Größe und dem Tempo des allgegenwärtigen Verkehrs. Der Hafen ist eine starke Quelle industrieller Klänge. Der Kran klappert, eine vorbeifahrende Lokomotive pfeift, Kräne und Förderbänder quietschen, Lastwagen und Planierraupen rollen vorbei. Alles verschmilzt zu einem Klangteppich.

Hier kam ein Kontaktmikrofon zum Einsatz, das, wenn es an einer Oberfläche angebracht wird, Bewegungen und Vibrationen registriert. Durch die Anbringung an verschiedenen Geräten können spezifische Schläge und Vibrationen unterschieden werden. Die großen Metallkräne lassen einen in ihr Inneres. Der Motor, die Schienen, die Seile, die die Ladung transportieren, der Kran und die Ladung bewegen sich zwischen dem Kai und dem Laderaum des Schiffes. Jeder der Kräne hat seinen eigenen charakteristischen Ton, seine eigene Polyphonie von Aliquoten. Sie sind ein Symbol für Szczecin. Hören Sie zu, wie eines seiner Hafenlieder klingt

The crane

The Szczecin harbour is a huge area encroaching on the city. It overwhelms with its size and with the pace of all-pervasive traffic. The port is a powerful source of industrial sounds. The crane rattles, a passing locomotive whistles, cranes and conveyor belts squeak, trucks and bulldozers roll by. Everything merges into one sound blur.

A contact microphone turned out to be of great help—attached to the surface, it registers vibrations. By sticking it into various pieces of equipment, specific impacts and vibrations can be distinguished. Large metal cranes let the sound into their interior. The engine, the rails, the ropes carrying the cargo, the crane and the cargo fly between the quay and the ship's hold. Each of the cranes has its own characteristic tone, its own polyphony of aliquots. They are a symbol of Szczecin. Do listen to one of its harbour songs.

Sztorm w porcie rybackim Stepnica

Odra od zawsze należała do rybaków. Rybaczyli, zimą wycinali lodowe tafle, pletli wiklinowe kosze, zajmując się równocześnie przeprawianiem ludzi przez rzekę. Czas rybackich rodów, których przywileje strzegły nadania i dekrety królewskie odszedł bezpowrotnie, chociaż jeszcze kilkudziesięciu ostatnich wypływa łodziami na wody rzeki.

Odra kończy tu swój bieg. W małym porcie rybackim w Stepnicy, drewniane łodzie tańczą na fali. Napięte cumy niczym basowe struny grają swój sztormowy puls. Świat drewnianych konstrukcji, mocowanych na żerdziach klatek, skrzynek, chorągiewek, lin, sieci pobudzanych przez sztorm przypomina o specyficznej więzi łączącej człowieka z rzeką. Gdy wiatry nad zalewem powieją mocniej, w sztormowej fali maleńki port odzywa się wielogłosowym, polifonicznym dźwiękiem.

Mikrofon kontaktowy w zetknięciu z linami, kadłubami kutrów, urządzeniami portowymi i drewnianym pomostem, rejestruje niezwykłą muzykę, niesłyszalną na co dzień dla ludzkiego ucha. W metalowym kadłubie kutra słychać głosy przelatujących nad Roztoką żurawi.

Sturm im Fischereihafen von Stepnica

Die Oder hat schon immer den Fischern gehört. Sie fischten, schnitten im Winter Eis, flochten Weidenkörbe und brachten Menschen über den Fluss. Die Zeit der Fischerfamilien, deren Sonderrechte durch königliche Privilegien und Dekrete geschützt waren, ist für immer vorbei, auch wenn es noch einige Dutzend von ihnen gibt, die mit ihren Booten auf dem Fluss unterwegs sind.

Die Oder beendet hier ihren Lauf. Im kleinen Fischerhafen von Stepnica tanzen Holzboote auf den Wogen. Straffe Taue, wie Bass-Saiten, spielen ihren Sturmtakt. Die Welt der Holzkonstruktionen, der Stangenkäfige, der Kisten, der Fahnen, der Seile und der Netze, die durch den Sturm angeregt werden, erinnert uns an die besondere Verbindung zwischen dem Menschen und dem Fluss. Wenn der Wind im Haff stärker weht, hallt der winzige Hafen in der Sturmflut mit einem vielstimmigen Klang wider.

Ein Kontaktmikrofon, das mit Seilen, Kutterrümpfen, Hafenausrüstungen und dem hölzernen Steg in Berührung kommt, nimmt ungewöhnliche Musik auf, die für das menschliche Ohr täglich unhörbar ist. Im metallenen Rumpf des Kutters hört man die Stimmen von Kranichen, die über der Bucht Zatoka Odrzańska fliegen.

Storm in the fishing port of Stepnica

The Oder has always belonged to fishermen. They fished, cut ice in winter, wove wicker baskets, and ferried people across the river. The time of fishermen, whose privileges were protected by royal decrees, is gone forever, although there are still several dozens of them who take their boats out on the river.

The Oder ends here. In the small fishing port of Stepnica, wooden boats dance on the waves. Tight moorings play their storm pulse, like bass strings. The world of wooden constructions, pole-mounted cages, boxes, flags, ropes and nets stimulated by the storm reminds us of the unique bond between man and the river. When the wind blows stronger on the lagoon, the tiny harbour resounds with polyphonic sound of a storm surge.

A contact microphone, in contact with ropes, cutter hulls, harbour equipment and the wooden pier, records unusual music, inaudible to a human ear. In the metal hull of the cutter you can hear the voices of cranes flying over the Roztoka.

Wyspa Chełminek na torze wodnym

W Roztoce Odrzańskiej, strzegąc wejścia do Zalewu Szczecińskiego leży bezludna wyspa. Obok niej, przebiega tor wodny Świnoujście-Szczecin, wytyczony przez cztery bramy torowe. Ruch tu niemały. Na wyspie znajduje się wielka kolonia kormoranów, które wysoko na drzewach zakładają swe gniazda. Jest głośno. Z drzew spadają ryby, które ptaki gubią po powrocie z wodnych łowów. mieszka też tu kilka dzików, które sprzątają porzucone ryby. Są też borsuki ale trudno namówić je na dźwiękowe pokazy. Na tej sztucznej, usypanej z materiału wydobytego w trakcie pogłębiania toru wodnego wyspie, stoi pusty budynek stacji nautycznej i zestawy sprzętu nautycznego.

Insel Chełminek an der Wasserstraße

In der Bucht Roztoka Odrzanska, die am Eingang zum Stettiner Haff liegt, gibt es eine unbewohnte Insel. Daneben verläuft die Wasserstraße Świnoujście-Szczecin, markiert durch vier Tonnenpaare. Der Verkehr hier ist ziemlich groß. Auf der Insel gibt es eine große Kormoran-Kolonie, die hoch in den Bäumen nistet. Es ist laut. Von den Bäumen fallen Fische, die die Vögel nach ihrer Rückkehr von der Wasserjagd verlieren. Es gibt auch ein paar Wildschweine, die die zurückgelassenen Fische aufräumen. Es gibt auch Dachse, aber es ist schwierig, sie zu einer akustischen Show zu überreden. Auf dieser künstlichen Insel aus dem Baggergut, das bei der Ausbaggerung der Fahrrinne anfiel, stehen ein leeres Gebäude der nautischen Station und einige nautische Gerätschaften.

Chełminek isle on the water trail

In Roztoka Odrzanska lies an uninhabited island which guards the entrance to the Szczecin Lagoon. Next to it, the Świnoujście-Szczecin waterway runs through four track gates. The traffic here is constant. On the island, there is a huge colony of cormorants which nest high in the trees. It is noisy. Fish fall from the trees, dropped by the birds returning from water-hunting. There are also a few wild boars which remove the abandoned fish. There are badgers, but it is difficult to persuade them to make a sound performance. On this artificial island, made of the material recovered during the dredging of the fairway, stands an empty nautical station building and sets of nautical equipment.

Asysta strażaka

Życie portu nie sprowadza się li tylko do samych załadunków. To skomplikowany, dobrze działający system, w którym jedną z aren jest akwen. Statki wchodzą do portu w asyście holowników, a kiedy płyną łatwopalne substancje, niezbędna jest ochrona statku gaśniczego.

Pływając nocą ze statkami pomiędzy portem a redą usłyszymy wiele niezwykłych dźwięków. Ruch statków, komunikaty, procedury, kapitańskie komendy i morskie radio. Wystarczyło włączyć rejestrator.

Begleitung des Feuerwehrbootes

Das Leben eines Hafens besteht nicht nur aus dem Verladen. Es handelt sich um ein komplexes, gut funktionierendes System, in dem das Gewässer einer der Schauplätze ist. Die Schiffe laufen mit Hilfe von Schleppern in den Hafen ein, und wenn brennbare Stoffe in Bewegung sind, ist die Absicherung durch ein Feuerwehrboot unerlässlich.

Wenn man nachts mit den Schiffen zwischen dem Hafen und der Reede fährt, hört man viele ungewöhnliche Geräusche. Schiffsverkehr, Durchsagen, Anweisungen, Kommandos der Kapitäne und Seefunk. Man musste nur das Aufnahmegerät einschalten.

The fireman’s assistance

The life of a port is not just about loading. It is a complex, well-functioning system in which the body of water is one of the arenas. Ships enter the port assisted by tugboats, and when flammable substances are being transported, the protection of a firefighting vessel is essential.

Sailing at night with the ships between the harbour and the roadstead you will hear many unusual sounds—ship traffic, announcements, procedures, captain's commands and marine radio. All you need to do is to turn on the recorder.

Bieliki z Byczego Rowu

Wsteczna Delta Świny. Z Zalewu Szczecińskiego wody Odry trzema cieśninami wpadają do Bałtyku. Świna jest jedną z nich. Dawniej płynęły tędy statki i łodzie. Dziś droga wiedzie sztucznie utworzonym Kanałem Piastowskim. Dzięki temu Świna przenosi nas w świat bagnistych wysp i wysepek, których spory archipelag szumi trzciną i wiatrami znad Zalewu. To świat ptactwa wodnego, ryb oraz krów pasących się na częściowo koszonych łąkach. Wyspy Karsiborskie których jest tu ponad 70, częściowo wchodzą w skład Wolińskiego Parku Narodowego.

Zalew Szczeciński należy do bielików. Można je obserwować na Środkowej i Dolnej Odrze, ale ten rejon jest ich królestwem. Polują głównie na ryby ale zdarzają się też polowania na ptaki. Każdego ranka można posłuchać ich wysokich głosów niosących się nad wyspami.

Seeadler vom Kanal Byczy Rów

Rückseitendelta der Swine. Vom Stettiner Haff fließt das Wasser der Oder durch drei Meerengen in die Ostsee. Die Swine ist eine von ihnen. Früher fuhren Schiffe und Boote hier durch. Heute führt der Weg durch den künstlich angelegten Piastowski-Kanal. So führt uns die Swine in eine Welt aus kleinen, sumpfigen Inseln, die mit Schilf und Winden vom Haff rauschen. Es ist eine Welt von Wasservögeln, Fischen und Kühen, die auf teilweise gemähten Wiesen grasen. Die Karsiborskie-Inseln, von denen es über 70 gibt, sind teilweise ein Teil des Nationalparks Wollin.

Das Stettiner Haff gehört den Seeadlern. Man kann sie an der mittleren und unteren Oder beobachten, aber diese Region ist ihr Reich. Sie fangen vor allem Fische, aber auch Vögel. Jeden Morgen kann man ihre hohen Stimmen über die Inseln hören.

Sea eagles from Byczy Rów

Reverse Delta of the Świna River. From the Szczecin Lagoon, the waters of the Oder river flow into the Baltic Sea through three straits, Świna being one of them. Ships and boats used to sail that way once. Today, the route leads through the artificially created Piastowski Channel. Thanks to this, the Świna river takes us into a world of marshy islands and islets whose large archipelago is humming with reeds and winds blowing from the Lagoon. It is a world of waterfowl, fish and cows grazing on partly mown meadows. Some of the Karsibór Islands—there are over seventy of them—are part of the Wolin National Park.

The Szczecin Lagoon belongs to white-tailed eagles. They can be watched along the Middle and Lower Oder, but this area is their true kingdom. They hunt mainly for fish, but sometimes they also hunt for birds. Every morning you can hear their high-pitched voices reverberating over the islands.

Ujście

Statki z pełnymi ładowniami opuszczają porty i udają się w swą morską podróż. Wody Świny uchodzą do Zatoki Pomorskiej, na starych mapach zwanej jeszcze Odrzańską. Długi falochron i rząd gwiazdobloków zabezpieczają wejście do portu Świnoujście. Fale Świny z krótkich, rwanych stają się coraz dłuższe, większe. W płynącej wodzie jest też kilka kropel, które ruszyły w swą długą drogę z Oderskich źródeł. Ta podróż nie kończy się jednak nigdy.

Mündung

Schiffe mit vollen Laderäumen verlassen ihre Häfen und treten eine Seereise an. Das Wasser der Swine fließt in die Pommersche Bucht, die auf alten Karten Odrzańska Bucht, also Oderbucht, genannt wurde. Eine lange Mole und eine Reihe von Sternblöcken schützen die Einfahrt zum Hafen von Świnoujście. Die Wogen der Swine werden immer länger und größer. Im fließenden Wasser befinden sich auch ein paar Tropfen, die sich von den Oderquellen auf die lange Reise gemacht haben. Und diese Reise endet nie.

The river mouth

Ships with full holds leave the harbours and set off on their sea voyages. The waters of the Świna river flow into the Pomeranian Bay, called Odrzańska Bay on old maps. A long breakwater and a row of star blocks protect the entrance to the Świnoujście harbour. The waves of Świna, short and choppy to begin with, are getting longer and bigger. In the water, there are also a few drops in the which have set off on their long journey from the Oder's springs. But this journey never ends.